Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Exellent
Przywódca
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:44, 13 Gru 2009 Temat postu: Polana |
|
|
Miejsce gdzie można odpocząć od cienia drzew i zjeść trochę trawy.
-------------
(Faramir)
Przegalopował przez las w szalonym tempie. Zatrzymał się dopiero na polanie, zaczął jeść... Nawet nie jeść, a pochłaniać trawę! Serce waliło mu przy tym jak młot. Oczywiste było to, że był przerażony!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Faramir
Przywódca
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pochodzą sny? Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:48, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
/ omg, co się stało?! x D /
Tup, tup, tup.
Wytęż słuch. Teraz już słyszysz? Tup, tup, tup. Tak! To odgłos kroków! Czyich? Dowiedz się sam.
Faramir zatrzymał się na skraju polany. Jak zwykle miał przeczucie. Że...? Że kogoś spotka. Kogoś? Swojego starego znajomego. I nie omylił się. Na środku polany stał ogier, którego Faramir miał już zaszczyt poznać. Kto to był? Exelent. Co zrobił Faramir? Nic. Stał spokojnie i wpatrywał się w ogiera bezwiędnym wzrokiem. Nie miał ochoty ani humoru aby zagaić do znajomego, który nie przypadł mu zanadto do gustu. On sam mu chyba też nie. Z natury nie lubił koni żyjących na zasadzie: Przyszedł, nie chciał rozmawiać, wyszedł. Przyszedł, porozmawiał, wyszedł. Był milczkiem, ale czyż cisza to nie jest najlepszy środek komunikacji? Dla niego napewno. Nigdy, ale to nigdy nie odzywał się gdy nie miał po co. Wyjątkiem były klacze, które darzył szacunkiem. Dlaczego? Zapytaj się go, ja nie wiem. On jest nieprzewidywalny i małomówny. To mój typ, gdyż ja też taka jestem. Chyba że znajdę się w dobrym towarzystwie. A on? On też. Tak samo.
Ale powróćmy na polanę... ogier skryty był pośród drzew i Nikła Szansa była na to że zostanie zauważony. Ale dlaczego? Jak on to robił? Miał w sobie zwiadowczą krew. Mottem jego było; cicho, szybko, niezauważalnie. Był dziwnym koniem, lecz napewno szlachetnym, choć nie grzeszył wspaniałomyślnością. Coś jeszcze? Nie... myślę że już wystarczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Exellent
Przywódca
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:16, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
// Nie wiem! x DD Oj Jadzinko... Ale sie rozpisałaś. ^^ //
Tup, tup, tup. Usłyszał odgłos czyichś kopyt. Podniósł natychmiast głowę i rozejrzał się... Nigdzie nikogo nie było, ale on czuł się obserwowany. Zaczął obchodzić polanę dookoła. Obszedł ją dwa razy przy czym zauważył gdzie jest koń i wiedział z jakiego Stada. Nie chcąc dawać po sobie, że go widział stanął na środku polany i zaczął jeść trawę... Teraz już nieco wolniej. ...przy czym oczywiście nasłuchiwał co się stanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faramir
Przywódca
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pochodzą sny? Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:02, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Był bystry. Bardzo bystry, prawda? Tak, masz rację. Jego spojrzeniu nic nie umknęło, cudze myśli stały przed nim otworem. Nie widział jednego. Otaczał go wspaniały las, w którym błyszczały w słońcu ostatnie pajęczyny. Polanę usłały barwne kwiaty, tak pięknie ją przyozdabiając. Niebo było bezchmurne, choć zima bardzo sroga. Zima... to skąd tu kwiaty? Tego nie widział. Piękno natury dla niego było zbyteczne.
Nadal uparcie stał, wpatrując się swym chłodnym i przenikliwym wzrokiem w ogiera na polance. Wiedział że został zauważony, że koń czeka na jego pierwszy ruch. Nie dał się. Dążył do celu, uparcie, ale skutecznie. Nie odsłaniał swych myśli. Dla innych były one kolejną tajemniczą zagadką. Bez końca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Exellent
Przywódca
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:43, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Podniósł głowę, ponieważ tuż przed jego głową przeleciał ptak. Stwierdził, że koń, który stał schowany w cieni drzew, czeka na jego pierwszy ruch, zresztą tak jak on. Mimo wszystko nie poddawał się. Z racji takiej, że nie mógł już dłużej opychać się trawą, dlatego też zaczął się drapać za uchem. Gdy przestał ruszył kilka kroków do przodu, nie wiadomo dlaczego... Jednakże on wiedział, pchał go instynkt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faramir
Przywódca
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pochodzą sny? Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:21, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się do siebie. Nie miał ochoty grać w kotka i myszkę, po prostu stał. Nikt mu nie zabroni stać, prawda? Tak. Wpatrywał się oziębłym wzrokiem prosto w oczy Exella. Mógł tak czekać wieki... a może i więcej. Nie korciła go rozmowa, wręcz przeciwnie. Odrzucałą go, zniechęcała. Przymknął powieki i czekał. Był w stanie uśpienia, choć jego czujność ciągle stała na warcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Exellent
Przywódca
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:59, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Stwierdziwszy, że Faramir nie da za wygrana ruszył w jego stronę jak gdyby nigdy nic, zaczął od... Przywitania się? - Cóż za nie miłe spotkanie. Znowu... - Patrzył krytycznie, na konia przed sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faramir
Przywódca
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pochodzą sny? Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:29, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Uniósł sceptycznie brwi, świdrując Exellenta oczami. Jego wzrok był doprawdy, niesamowity. - -Ta.- Odpowiedział krótko, z najwyższą pogardą. Choć koń naprzeciw niego również był Przywódcą, a więc powinni żyć w zgodzie, to on to olewał. Nie obchodziło go to. Stał w miejscu, wędrując sobie po nim bezczelnym wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Exellent
Przywódca
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:40, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Coś pan robił przez ten czas.. Gdy pana nie było? - Zaśmiał się ironicznie. Jednak po chwili się opanował i spróbował zachowywać się jak należy... - Ekhm.. Przepraszam. - Z trudem ratował sytuację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosie Moon
Członek stada
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:39, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Na polanie pojawiła się klacz, odeszła zaa drzewa i jak najdalej by mogła odpoczywać w samotnościi w spokoju, praktycznie tak zawsze wolała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zafrina
Członek stada
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:41, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Powoli weszła i rozejrzała się. Zauważyła klacz z jej stada, ale nie zamierzała jej przerywać spokoju. Wiedziała jak ją to denerwuje. Stanęła w cieniu jednego z drzew i przyglądała się koniowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosie Moon
Członek stada
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:13, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jak zawsze wiedziała, nic nie pomogło, widziała że z jej stada obserwuję ją klacz.
Wyszła z drzew i poszła gdzieś indziej, poszła sobie poskubać troche trawki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zafrina
Członek stada
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:18, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ruszyła za klaczą od tak z nudów. Ciekawiło ją trochę kim jest obca, ale póki co milczała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosie Moon
Członek stada
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:42, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Taaak, jak zawsze pani nad paniami, czyli wszystko jak zawsze widzi, ignorowała klacz ze swojego stada, prosze nie mieć do niej pretensji tylko do jej życia ! Do jej głupiego i cholernego życia ! Staneła i obserwowała klacz, nie poszła sie zapoznać jak to robi wele koni, bo taak, hehe ten jej potworny charakterek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zafrina
Członek stada
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:46, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
także nie zamierzała robić pierwszego kroku więc po prostu zaczęła jeść trawę. W znudzeniu podniosła głowę i żuła ją bezmyślnie. W końcu przełknęła i po prostu gapiła się na drugą klacz. Nigdy nie zaczynała rozmowy, ale stanie i gapienie się na siebie wydawało jej się bezsensowne. - Witaj. - Powiedziała w końcu cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosie Moon
Członek stada
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:11, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jak to ona odpowiedziała jej to samo, ale czy to jej wystarczy? Przez 4 lata poniżana i wykorzystywana i wele wiele innych. Zaczeła także jeść trawe, odsuwając sie w bok...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zafrina
Członek stada
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:30, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przyglądała się dalej klaczy w milczeniu. Cisza jej nie przeszkadzała, a nawet wolała żeby tak było. Znów skubnęła trochę trawy i zaczęła ją żuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosie Moon
Członek stada
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:52, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Takie głośne żucie dobijało ją do szału. Miała ochotę na nią żucić się złamać i wyrwać wszystkie kości, aż krew by sie lała, a potem zrzucić ją z gór, by widzieć jak spada, ale to tylko marzenie... Po chwilowym zamyśleniu, powiedziała.
- Długo tu już jesteś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zafrina
Członek stada
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:16, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie. - Powiedziała i przełknęła trawę. Rozejrzała się znudzona, ale nigdzie nie dostrzegła niczego ciekawego. Spojrzała w niebo i dostrzegła, że zbierają się ciemne chmury. Najpewniej będzie burza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosie Moon
Członek stada
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:23, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mrukneła coś pod nosem i wróciła do swej małej przekąski, na poczatku nie wiedziała co ma mówić, no ale chce mieć już to za sobą:
- Na jaką range zdajesz ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zafrina
Członek stada
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:49, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jeszcze się zastanawiam. - Odpowiedziała. Nie zamierzała wybrać pierwszej lepszej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|