Kamienista plaża.

Exellent

Plaża z kamieniami wielkości ziemniaków. A może nawet większymi?

~~~~~~

Na plażę wbiegł kłusem Exellent. Zatrzymał się z nogami w wodzie. Obejrzał się za siebie i czekał, aż dojdzie tutaj Dark.

Dark Thought

Zwolnił do stępa i wszedł do wody. Zatrzymał się obok ogiera i rozejrzał dookoła.-Ładnie tu.-stwierdził z zamyśleniem.-I co najważniejsze, nie ma drzew...- warknął. Uderzył kopytem w taflę wody, a ta rozprysnęła się delikatnie.

Exellent

Wszedł do wody po łopatki i uśmiechnął się. - Nie ma drzew.. - Powiedział, po czym dodał już krzykiem. - WOLNOŚĆ! - Zaśmiał się.. Och, jak on nie lubił drzew. Odwrócił się twarzą do brzegu. - Dużo tu kamieni. - Mruknął.

Dark Thought

Parsknął śmiechem, pierwszy raz od długiego czasu. -Jak nie drzewa to kamienie. Nigdgy nie będzie idealnie...-zaśmiał się jeszcze raz i również wszedł do wody głębiej.

Exellent

Przytaknął kiwnięciem głowy. - Kamienie i tak lepsze, niż drzewa.. - Stwierdził chyba oczywistość. Stanął obok Darka i stanął dęba, gdyż otarła się o niego jakaś śliska.. ryba? Odskoczył na bok. Nie dobrze mu się zrobiło na myśl, że takie coś go dotknęło. Nienawidził ryb..

Dark Thought

Przekrzywił łeb i zmarszczył "brwi". -Co się stało?-spytał z nutką rozbawienia w głosie.

Exellent

Uspokajał się jeszcze chwilę, a potem powiedział. - Ryba.. - Znowu się wzdrygnął na myśl, że to coś go dotknęło. - Powiem tak. Nie lubię ryb. Wręcz brzydzę się ich, a ona jeszcze tak z zaskoczenia. - Powiedział zniesmaczony. Stwierdził, iż ryb z wody nie wyrzuci, a sam może z niej wyjść, więc wygalopował z wody. Gdy tylko stanął na brzegu wytrzepał się z wody.

Dark Thought

Przekrzywił łeb, patrząc na ogiera. Jemu ryby nie przeszkadzały. Odszedł kawałek w głąb morza tak, ze za chwilę nogi odbiły mu sie od dna. Przepłynął się trochę i wrócił w miejsce, gdzie czuł już pod kopytami grunt.